Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam mieć gładkie usta. A nic tak mi w tym nie pomaga jak peeling.
Taki scrub możemy zrobić sobie same w domu, a wszystkie potrzebne składniki znajdziemy w kuchni :)
A ja tu jeszcze w myśl inwencji twórczej pokaże Wam etykietkę jaką zrobiłam :P Ot, żeby cieszyło wzrok. ( Przy okazji- kolorowa, widoczna etykieta sprawia, że peeling wyróżnia się z innych kosmetyków i często wędruje w moje łapki :P )
Co nam będzie potrzebne?
- olej kokosowy 5 ml
- cukier biały 10 ml
- kakao naturalne 2 ml
- cynamon 1 ml
- kawa mielona 2 ml
- witamina E 1 kapsułka
Wykonanie:
jeśli Wasz olej kokosowy jest aktualnie płynny to po prostu odmierzamy ilość i wlewamy do pojemniczka na nasz peeling. Jeśli nie, to najpierw delikatnie go rozpuścić.
Dodajemy kapsułkę witaminy E (ważne, żeby olej nie był za ciepły czy gorący) dodajemy po kolei resztę składników, mieszamy i gotowe :)
Ja jeszcze na opakowanie nakleiłam, jak widzicie,wcześniej narysowaną plakietkę, za pomocą dwustronnej taśmy ;)
( w trakcie tworzenia :P )
Tak się prezentuje.
Peeling świetnie wygładza usta, zdziera martwy naskórek. Po zmyciu peelingu z ust, są one delikatnie "otulone" filmem, który pozostawia olej kokosowy, więc po jego użyciu pomadka nie jest konieczna :) przyjemnie się z nim współpracuje, zwłaszcza, że peeling pięknie pachnie kawą
Ostatnio zrobiło się troszkę chłodniej wiec peeling ma bardziej zbitą konsystencje. Mimo to, nadal prosto nałożyć go na palec, a potem na usta. olej kokosowy jest stały w temperaturze pokojowej, ale bardzo łatwo i szybko topi się pod wpływem ciepła ciała.
To chyba wszystko na dziś. Dajcie znać jak wam się przepis podoba, czy może już robiłyście podobny peeling? :)
Ja chyba zrobię:) mam dużo suchych skórek na ustach i może taki peeling na nie zadziała:)
OdpowiedzUsuńZadziała ;)
Usuńmam peeling do ust z marizy i uwielbiam, tego prezentowanego przez ciebie nie miałam przyjemności poznać :)
OdpowiedzUsuńPoza tym który sobie zrobiłam, nie mam innego ;)
UsuńCynamon i kawa... przy okazji się ujędrnimy :)) Lubię takie przepisy :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz! Taki tani, prosty przepis a tyle korzyści ;)
UsuńSkładniki bardzo ciekawe, ale jeszcze bardziej jestem ciekawa działania tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńJest świetny :)
UsuńZ pewnością wypróbuję twój przepis :) świetna ta etykieta :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńŚwietne usta i bardzo dobry pomysł na peeling :)
OdpowiedzUsuńPolecam zrobić ;D
UsuńSuper pomysl i jak słodko wyglada opakowanie !
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńPomysłowe i z chęcią sama bym taki zrobiła;)
OdpowiedzUsuńNa pewno wyjdzie :)
UsuńSuper pomysł muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńja jako peeling do ust używam korund z ZSK:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) Nie mam jeszcze korundu ale kusi od dłuższego czasu :)
Usuńale mi się etykietka spodobała, myślałam że sklepowa :D
OdpowiedzUsuńDzięki ! :D
UsuńBardzzo fajnie brzmi.
OdpowiedzUsuńPs.zostaję u ciebie, wpadniesz do mnie?
Ja to jestem leniuszek i nigdy mi się nie chce tworzyć swoich kosmetyków :) Ale przepis bardzo spoko :)
OdpowiedzUsuńRobi się go ekspresowo ;)
UsuńAle trzeba też pamiętać o zakupie składników, które są potrzebne :) A z tym ostatnio u mnie słabo :D hehe
UsuńJak to? Witaminę E znajdziesz w większości aptek. Ja swoją kupiłam w kapsułkach w Niezapominajce za 4 zł z groszami 200mg/kapsułka ;)
UsuńNa upartego nie jest konieczna, przedłuża żywotność peelingu, olej możesz zastąpić każdym innym jaki masz, cukier i kawa chyba w każdym domu, kakao i cynamon to tylko dodatki :)
Więc w zasadzie taki peeling możesz zrobić tylko z cukru i oleju, możesz dodać kawę, cynamon, miód, kakao i na co tylko będziesz mieć ochotę :))
A to jak tylko olej i cukier mi wystarczy to faktycznie mogę zrobić hehe :D
UsuńPodoba mi się jego konsytencja, ale ja peelingów do ust nie używam, uważam je za zbędne ;)
OdpowiedzUsuńZa to u mnie to must have :)
UsuńTeż robię peelingi do ust diy :) uwielbiam pomadki matowe, więc taki peeling to u mnie konieczność :))
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo! :)
Usuńjak tlyko zjade na studia to się wezmę za taki peeling ;)
OdpowiedzUsuńZajmie to dosłownie 5 minut ;)
UsuńŚliczna ta etykietka :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo się postarałaś z ta etykietą, a myślałam, że to profesjonalny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuńsuper :) opakowanie pierwsza klasa a skład bajka :)
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńZarówno sam peeling jak i etykieta - obłędne :)
OdpowiedzUsuńStarałam się :)
UsuńPomysł fantastyczny na ten peeling, ja rzadko używam tego rodzaju kosmetyków do pielęgnacji ust, ale zdarza się że sięgam po takie cudeńka, kiedy moje usta tego potrzebują.
OdpowiedzUsuńOd kiedy go zrobiłam używam bardzo często ;p
UsuńŚwietny pomysł i opakowanie urocze wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle cudowna etykieta! Muszę zrobić taki peeling :D
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńAle świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńNigdy nie używałam peelingu do ust ani kupnego, ani robionego. Chyba jednak czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! taki peeling świetnie wygładza :)
UsuńEtykietka jest boska.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper wygląda ;) Dobry pomysł i to za grosze :D
OdpowiedzUsuńTak, wszystko miałam pod ręką :)
UsuńTrzeba będzie wypróbować, ale pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie :)
UsuńSuper pomysł :) odnośnie twojego komentarza u mnie na blogu nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, że mieszkasz w Krakowie
OdpowiedzUsuńMyślę, że jednak każde miasto ma jakiś swój urok :))
Usuńuwielbiam takie peelingi :) ale etykietka urzekła mnie całkowicie :) śliczne usteczka ;)
OdpowiedzUsuńobserwuje!! Jeżeli spodoba Ci się u mnie możesz zrobić to samo ;)
Dziękuję :)
UsuńBardzo przydatny post ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńCiekawa sprawa! Moje usta zawsze są bardzo spierzchnięte i suche :/
OdpowiedzUsuńW takim razie spróbuj zrobić taki peeling, myślę, że pomoże :)
Usuńsuper sprawa z tym peelingiem moje usta często są wysuszone i taki peeling by się przydał.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńCiekawy pomysł :) Może kiedyś uda mi się wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;))
Dzięki :)
UsuńPrzepis na pewno wykorzystam;)
OdpowiedzUsuńBardzo podobny peeling sobie czasem sama robię, ale zazwyczaj robiłam na bazie oliwy z oliwek, lub akurat oleju który aktualnie miałam w użyciu, np awokado. To prawda że takie peelingi są super no i ma się po nich fajnie wypielęgnowane usta :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńNie robiłam nigdy kosmetyków diy. Możliwe, że skuszę sie na Twój przepis :D Opakowanie fajne zrobiłas ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo proste ;)
UsuńAle świetne to opakowanie :D
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis i za opakowanie również należy się pochwała. :)
OdpowiedzUsuńWiem, że łatwo można sobie zrobić peeling do ust, ale zawsze chciałam mieć ten LUSH'owy - i jest wspaniały ;)
OdpowiedzUsuńJuż i ja jestem :)
OdpowiedzUsuńJa bym tutaj wzbogaciła skład jeszcze tylko o miodek naturalny :)
OdpowiedzUsuńO tak, następnym razem koniecznie dodam miodu :))
UsuńBardzo fajny przepis :)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję :)
Ciekawy przepis :) Obserwuję i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńjak tylko znajdę trochę wiecej czasu to na pewno zrobię;)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować bo wydaje się świetny! A co do opakowania to bardzo mnie zaskoczyłaś, że wykonałaś je własnoręcznie! Nigdy bym na to nie wpadła ;)
OdpowiedzUsuńzrobiłaś to bomba :) i myślę, że nawet ja, leń do robienia czegokolwiek samemu spróbuje zrobić ten peeling :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis, a opakowanie rewelacja, masz talent :)
OdpowiedzUsuńJa robię podobny peeling ale do ciała :) Spróbuje go następnym razem do ust
OdpowiedzUsuńŚwietny! I bardzo łądna etykietka :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam podobnego scrubu, ale jeśli zaopatrzę się kiedyś w olej kokosowy, to pewnie wypróbuję ;)
ja za to uwielbiam kawowy peeling do ciała - żaden drogeryjny nie może się z nim równać :) po prostu biorę fusy od kawy, dodaję trochę oliwy z oliwek i żelu pod prysznic, jeśli jest to konieczne, i wmasowuję w skórę :) polecam :)
Ale rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńTe obrazek chyba lepszy niż peeling, zazdroszczę talentu! :)
Przy moim ostatnim uwielbieniu do matów na ustach, taki peeling chyba jest niezbędny :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, ja mam akutualnie peeling z Lush i chyba przez najbliższe pół roku mi się nie skończy;p
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z takim peelingiem, etykieta na plus :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł :)
OdpowiedzUsuńWykonanie estetyczne pudełeczka wyszło Ci naprawdę przepięknie :D Aż bym Ci zabrała, żeby samej używać :D
OdpowiedzUsuńMiędzy Bugiem a Wisłą i mi przydałby się peeling do ust. Jednak jestem na tyle niesystematyczna, że gdy nie używam produktów tego typu codziennie, to szybko o nich zapominam i lądują w moim szafowym pudle jako "kosmetyki, które kiedyś może zużyję". Jednak na razie męczę peeling do nóg/ciała własnej roboty - 1/2 prawdziwego miodu, 1/2 cukru + x parzonej kawy :) Super nawilża skórę nóg, zapobiega wrastaniu włosków, a sama kawa ładnie bardzo delikatnie brązowi skórę :) Serdecznie polecam wykonanie, bo super efekty zerowym kosztem :)
Super przepis, koniecznie wypróbuje. Będę musiała trochę uważać bo kawa nieźle zdziera naskórek, a nogi mam wrażliwe;) Jeśli faktycznie zapobiega wrastaniu włosków to jest to coś dla mnie :D
Usuń:) Super sprawa taki peeling !
OdpowiedzUsuńMmmm, brzmi mega smakowicie :) Świetny pomysł z tą plakietką - bardzo pomysłowo i pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze się boje takich domowych wynalazków ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie z okazji drugich urodzin bloga www.weemini.pl
Do wygrania dwa duże zestawy kosmetyków!
http://weemini.blogspot.com/2016/01/rozdanie-drugie-urodziny-bloga.html
Piękna jest twoja etykieta, chciałabym potrafić takie robić
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis!
OdpowiedzUsuńAkurat wszystkie składniki mam w domu więc spróbuję;) Uwielbiam takie domowe przepisy;)
OdpowiedzUsuńCiekawie wyszedł: )
OdpowiedzUsuńRaz zrobiłam sama peeling do ust, ale bez szału mi wyszedł:) spróbuję twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuń